KATANIA

by - stycznia 05, 2020



Ten wpis na pewno będzie edytowany. W Katami byłam zdecydowania za krótko.   Macie jakieś swoje wegańskie rekomendacje i zdjęcia piszczcie! italiadlazielonych@gmail.com


 Jej hipotetyczne mię semickie znaczy "mała". Ale to, co widźmy, co czujemy, gdy wjeżdżamy przez główną ulicę, corso d'Italia jest małości przeciwieństwem"
                                                           Ela i Abdrzej Banach Podróż na Sycylię czyli Koniec Świata



Katania to jedno z topowych i większych miast wypadowych na Sycylii. Jest mocno turystyczna (no może nie aż tak jak Taormina), pełno w niej atrakcji kulinarnych, wycieczkowych, pięknych widoków, architektury i zabytków archeologicznych. Dosłownie każdy znajdzie tu coś dla siebie. Zarówno miłośnik wielkich wrażeń , jak i spokojny kuchcik poczują się tutaj jak u siebie. 
To drugie co do wielkości miasto na Sycylii, ale w porównaniu z Palermo Katania wydaje się być bardziej pookładanym i przemysłowym miejscem. Po II Wojnie Światowej została niemal w całości odbudowana. 
Obrzeża Katanii to liczne fabryki, zakłady i magazyny. Im dalej od miasta tym więcej sadów i ośrodków rolniczych. Ziemie dokoła Etny są mocno mineralne i niemal całkowicie spożytkowane pod uprawy.






DOJAZD
Do Katanii obecnie lata się chyba z każdego większego miasta w Polsce. Loty z Krakowa czy Warszawy są często. Tanie bilety można polować zarówno na Wizzairze i Ryanarze.
Przed wyjściem z lotniska znajdują się przystanki autobusowe. Do miasta dojedziecie ALUBUSEM tutaj też można skorzystać z innych połączeń wgłąb wyspy.


Do Katanii można dopłynąć promem z Neapolu (jednak to bardzo długo droga około 12h)  lub płynąć do Mesyny a następnie przesiąść się na pociąg lub autobus. Główny Dworzec Kolejowy Stacione Catania Centrale i Autobusowy na Piazza Papa Giovanni XXIII są oddalone nie co od centrum. By dostać się bliżej Piazza del Duomo można skorzystać, z taksówki, autobusu lub po prostu przejść pieszo. To około 1km.


ZWIEDZANIE I PORUSZANIE SIĘ PO MIEŚCIE


Piazza del Duomo to jak niemal w każdym włoskim mieście serce miasta. Znajduje się tutaj wspaniała i barokowa  Catedrale di San't Agata - patronka całego miasta. Plac powstał w obecnym miejscu po trzęsieniu ziemi w 1963r, wcześniej mieścił się tutaj średniowieczny targ. Teraz to główny plac z licznymi kawiarami, restauracjami.

Na placu warto zwrócić uwagę na wyjątkową, dziwaczną wręcz i eklektyczną fontannę ze słoniem. Jest symbolem i znakiem rozpoznawczym miasta.
Z placu  odchodzi kilka głównych dróg min  ulica Via Etnea, via V. Emanuelle, czy via Garibaldi, wokoło których toczy się życie.  Tutaj znajdziecie super sklepy z winem, regionalne restauracje, ale i koszmarki z chiskimi pamiątkami.

Via Etnea to taka krakowska floriańska. Pełno tutaj sklepów odzieżowych i innych popularnych marek. Jest głośna trzeba nią przejść by dostać się do ogrodu La Villa Bellini, oraz oddalonego nieco dalej skromnego ogrodu botanicznego. 

Po drodze warto zatrzymać sie na Piazza Università , a potem przy ruinach amfiteatru rzymskiego. Polecam skręcić w kierunku ogromnego i zdecydowanie bardziej imponującego od katedry kościoła San Niccoló
Via Etnea nie dostała nazwy bez powodu, kiedy  podniesiemy wzrok ponad dachy kamienic, naszym oczom ukarze się wiecznie czuwająca nad miastem góra Etna. 



Teatr Grecki jest niemal nie do odnalezienia, chyba że lubicie oglądać miasta z lotu ptaka na mapach google. W ten można zauważyć charakterystyczną półkolistą bryłę chowającą się za fasadami kamienic. Wejście do obiektu schowane jest za fasadą kamienic przy via V. Emanuelle. Obiekt jest dość duży i warto go odwiedzić chociażby dla zamieszkałych tam...kotów!
(Pierwszy teatr został zbudowany przez greków , obecne ruiny są rzymskie ale został zachowany tradycyjna gracka półokrągła forma. Na tę budowle mówi się różnie, teatr grecki- przez formę, teatr romański - przez datowanie, lub po prostu greco- romano czyli grecko-rzymski).
via Garibaldi pełna jest małych knajpek i sklepów. Na jej końcu znajduje się brama Porta Ferdinandea



Spacerując po Katanii warto zwrócić uwagę na specyficzną architekturę. Barok Sycylijski jest pełen ozdób, przepychu, charakterystycznych masek i zdobionych balkonów. Warto zagubić się w mieście szukając perełek. 
Jedną z nich moim zdaniem jest Palazzo Mazzone- to przykład z kolei stylu mauretańskiego- to późniejszy styl orientalizujący romantyczny, również charakterystyczny dla Sycyli. 


ETNA

Sycylijczycy wulkan Etna nazywają po prosu " il Monte" czyli Górą. Jest wiernym obserwatorem całego miasta i okolicy. Jest największym wzniesieniem na Sycylii, oraz największym, aktywnym wulkanem w Europie. Będąc po tej stronie wyspy, góra  nie da o sobie zapomnieć. Jest odsłonięta, a jej szczyt nieustanie widoczny. Czasem tylko chowa się za chmurami, ale tylko a chwile. Może żeby odpocząć? Etna wybuchnęła gwałtownie około 200 razy. Nieustanie unosi się nad nią chmura siarczystego dymu i jest bardzo aktywa. Ostatni bardzo poważy wybuch odbył się między 1991-93 rokiem. Erupcja trwała nieustanie. Obecna technologia pozwala przewidzieć groźniejsze wybuchy.   Szczęśliwcy nocą zauważa płomienie uciekającego z jej kraterów.  
historia dużych aktywności wulkanu ETNA
raporty aktywności wulkanu 
widoki na Etne z webcamer 


"Wulkan żywy, wszechpotężny, decydował o śmierci ludzi, a nawet całych miast"

Groźny wulkan, jest piękny usłany zielenią, czasem śniegiem a jego stoki stanowią liczne sady i ziemie uprawne. To tutaj produkuje się najlepszą oliwę z oliwek i zbiera bajeczne cytrusy. Gleba Etny jest bowiem bogata w minerały i idealna pod uprawę. Jej zbiory są wyjątkowe.

Dziś dodatkowo Etna to atrakcja turystyczna. O tym jak na nią wyjść albo wyjechać przeczytacie w moim osobnym wpisie TUTAJ


MORZE
Chociaż Katania jest położona nad morzem, nie ma szczególnie czym się pochwalić jeśli chodzi o plaże. Plaża publiczna jest dość daleko od centrum przy ruchliwej części miasta. Jest tu głośno i dość nie przyjemnie. Najlepsza plaża z tych które leżą przy mieście to plaża publiczna nr 3. jest położona blisko rezerwatu, ale oddalona od centrum o 10km. Rezerwat Nature Reserve Oasis Simeto i teren wokoło jego to plaże prywatne należące do kurortów i hoteli. Lepiej spakować się i ruszyć w kierunku bardziej spokojnych miejsc samochodem lub pociągiem.
Niestety w tej części wyspy zejścia do wody są kamieniste. Plaż jest mało. Jeśli się nie mylę to pierwsza najbliższa mieści się, aż w Schisò pod Taorminą. W druga stronę plaże znajdują się w okolicach Syrakuzy. 









JEDZENIE I ŻYCIE NOCNE

Życie po 18 toczy się głównie w jednym miejscy. Jest to A Piscaria czyli targ rybny, który ponoć już od dawna zatracił swoja stara formę. Jest tu sporo stoisk z rybami, ale mało takich z warzywami, owocami itp. Ludzi wyostrzonym węchu raczej tu nie skieruję, ale warto się przejść dla samego widowiska. Targi w Sycylii są teatralne, głośnie i kolorowe. Obecnie  jest to miejsce przeciągnięte restauracjami i knajpkami z lokalnym jedzeniem pod charakterystycznym dachem z kolorowych parasolek. 
W dzień kupicie tu karczochy z grilla, a po południu, kiedy otwierają sie bary można zjeść jeszcze więcej. To bardzo miejsce pełnie dań regionalnych na bazie ryb, ale w menu znajdzie się również tradycyjna caponata z bakłażana, lokalna caponata z papryki i marchewki, oraz typowe dla Sycylii dania z makaronem i bakłażanem. Pachnące i kolorowe uliczki zadaszone barwnymi parasolkami ciągną się aż do skrzyżowania Piazza Giuseppe Mazzini. Tutaj stacjonuje pan z wózkiem i wyciska świeże soki z pomarańczy lub granatów. Znajduje się też parę restauracji. Zdecydowanie odradzam Shardana - Bistrot Vegetariano- nie wiem kto wpadł na pomysł nazywania restauracji z mięsem i rybami wegetariańską. Zdecydowanie przyjemniej jest po drugiej stronie w Bar Mazzini , ale o ty za chwilkę 

Jeśli tak jak ja kochacie targi pełne warzyw i owoców oraz rozwrzeszczanych ludzi to zawiedziecie się wspomnianym historycznym targiem rybnym. W Krtani zdecydowanie lepiej wybrać się na targ przy Piazza Carlo Alberto. Jest ogromny! Jeśli przedrzecie się przez stoiska z ciuchami i bublami z chin dostaniecie się do raju. Jest tu głośno, sprzedawcy częstują owocami, zachęcają do kupna, zaczepiają, pozują do zdjęcia i są tak absurdalnie mili, że nie będziecie chcieli stąd iść. Targ jest czynny od rana do 14, w sobotę do 19, ale zamknięty jest w niedziele. Oprócz tego, że zaopatrzycie się w tanie owoce i warzywa możecie sobie kupić grillowane karczochy, cebule, bakłażana i właściwie wszystko co sobie wymarzycie. Są tu sklepy i stoiska z przyprawami i jedzeniem z całego świata. Znajduje się tutaj również piekarnia oraz sklep z winami Nicosia (są świetne!) można kupić w butelce lub na litry <3 
W piekarni z resztą miałam uroczą przygodę. Weszłam do środka z zamiarem kupienia focacci. W środku była jeszcze jedną pani i zawzięcie dyskutowała ze sprzedawczynią na temat wymowy jednego z lokalnych wypieków. Czekałam grzecznie na swoją kolej, aż panie zaczęły mnie zaczepiać i wypytać o moje zdanie co do wypieku. Coś wybąkałam, że ja nie stąd, że Polaco i że non parlo italiano. Pani roześmiała się i w końcu zapytała co podać. 
Już lepszą włoszczyzną poprosiłam o focaccie z cukinią,  ta dodatkowo zaczęła mi pakować do torebki małe drożdzóweczki z kiełbasą. Trochę w panice zaczęłam wołać, że nie jem mięsa noooooo ! nooon mangio caarneee!
Na co pani z uśmiechem zareagowała- Aaaaaa vegetariaaanooo!
i zaczęła szperać coś  koszyczku  z pieczeniem. Po chwili bezpardonowo wcisnęła mi do buzi bułeczkę z cebulą, a kilka schowała do torebki z zamówioną focaccią.  Tak własnie kupuje się pieczywo od radosnej Sycylijskiej piekareczki.











Jak chyba przy każdym wpisie o Sycylii, podkreślam że jest tu raj. Może mam po prostu szczęście? ale nigdzie tak dobrze nie jadłam jak na Sycylii. Katania to duże miasto , jest tutaj sporo stricte wegańskich miejsc, wiec od nich zacznę.
Ale sporo jest takich, gdzie wegańskie menu jest dodatkiem. Ale napiszę też, na co zwracać uwagę i jakie dania tradycyjnie są bez mięsa i nabiału.





WEGAŃSKIE I WEGETARIAŃSKIE MIEJSCA

Bar Dolcezza
Powinnam chyba napisać o tym osobny post! Kocham się pozytywnie zaskakiwać. Byłam przekonana, że to bar z wegańskimi opcjami a okazał sie cały wegański. To kawiarnia-bar z tradycyjnymi sycylijskimi słodyczami. Wszystko wegańskie i w boskich cenach. Do tego uroczy właściciel, który ba bank zrobi sobie z wami zdjęcie. Bar jest nieco na uboczu, ale warto WARTO tu przyjśc. Albo nie...macie obowiązek tam iść!


Bar Dolcezza
Via Vincenzo Giuffrida, 63/a-b
Wypieki, słodycze i lody
https://www.instagram.com/bar_dolcezza/
https://www.facebook.com/BarDolcezza/

La Cucina Dei Colori
Via S. Michele, 9
Wegetariańko wegańska knajpa z pomysłem. Ekologiczne i lokalne składniki, świetne wino. Trzeba rezerwować, bywa tłumnie! Właściciele do rany przyłóż! 
https://www.facebook.com/lacucinadeicolori
https://www.instagram.com/lacucinadeicoloricatania/?hl=pl



MIEJSCA Z OPCJAMI WEGAŃSKIMI

Nievski 
Via Alessi, 15
Punowy klimat, opcje dla wegan
https://pl.tripadvisor.com/Restaurant_Review-g187888-d2034950-Reviews-Nievski-Catania_Province_of_Catania_Sicily.html
https://www.nievski.it
https://www.facebook.com/nievski/

Curtigghiu
Via Santa Filomena, 43
https://pl.tripadvisor.com/Curtigghiu https://curtigghiu.com/en/home-en/


I Colori Della Pizza Catania
Via Guglielmo Oberdan 133
pizza https://www.facebook.com/icoloridellapizzact/
https://www.instagram.com/i_colori_della_pizza/?hl=pl

Bar Mazzini
Via Auteri, 6
Opcje wegańskie + wegańskie corneto i canollo
kawa pizza, proste makarony
https://www.facebook.com/caffemazzinimisterbianco

Propaganda
Via Vittorio Emanuele II, 94
Specjalizują się w wypiekach na mące razowej i bezglutenowej
wegańskie focaccie, pizze, kanapki i 
https://www.facebook.com/naturalfoodlovers/
https://pl.tripadvisor.com/Restaurant_Review-g187888-d7604641-Reviews-Propaganda-Catania_Province_of_Catania_Sicily.html

Le Quinte
Via Pietro Antonio Coppola 42/44,
Pizza + inne dodatki jak panelle czy grillowane warzywa
https://pl.tripadvisor.com/_Quinte-
http://lequinte.net

Toasty Toasteria Take Away
Via etnea 185
Tosty z tego co pamiętam 2 opcje wegańskie
https://www.instagram.com/toastycatania/?hl=pl
https://www.facebook.com/Toastycatania/

Cuore Fresco Catania
via Erasmo Merletta 13
aperitiv raczej małe dania nie obiadowe
https://www.cuorefresco.com
https://www.instagram.com/cuorefrescopiazzaduomo/?hl=pl
https://pl.tripadvisor.com/Restaurant_Review-g187888-d17058520-Reviews-Cuore_Fresco-Catania_Province_of_Catania_Sicily.html

Good natural food catania
Corso Italia, 67
głownie sałatki i mniejsze dania
https://www.facebook.com/goodnaturalfood
https://www.tripadvisor.com/Restaurant_Review-g187888-d17670729-Reviews-Good_Natural_Food-Catania_Province_of_Catania_Sicily.html

Polpetteria
Via Santa Filomena 48
yep, bar z pulpetami i mają wegetariańskie i wegańskie opcje
https://pl.tripadvisor.com/Restaurant_Review-g187888-d1993366-Reviews-Polpetteria-Catania_Province_of_Catania_Sicily.html

Co zamawiać lub zwracać uwagę zamawiając jedzenie.

- mleko migdałowe to lokalny wyrób. Jest dostępne w każdej kawiarni.
- w kawiarniach można dostać wegańską granitę z migdałów lub pistacji
- caponata jest wegańska. Czasem podają ją z kalmarami (calmari), ale jest to zaznaczone w menu
- pasta ala norma czyli makaron z bakłażanem i oliwkami. Może być z ricottą w tedy jest to zaznaczone, można poprosić bez sera.
- pesto z pistacji nie powinno zawierać sera
- panelle chociaż jest to przysmak z Palermo, można je kupić w punktach z street foodem
- osobiści jestem fanką focacci prosto z piekarni. 
- Na targu można kupić bajeczne pomarańcze. Sam sok! Jedna pomarańcza to jedna szklaneczka soku wyciskanego rękami <3 























You May Also Like

1 Comments

  1. Cześć! pięknie opisujesz miasta! W tym roku chciałabym się wybrać na Sycylię i właśnie zastanawiam się, którą stronę wybrać - Palermo, czy Katania. Mam tylko tydzień, więc wszystkiego nie oblecę.
    Zastanawiam się też, bo spotkałam się z taką opinią, bardzo smutną, że na Sycylii jest masa bezdomnych zwierząt, w złym stanie i jest to mega przytłaczające. Czy to prawda? Byłam jakiś czas temu na południu, niedaleko Bari i zauważyłam, że wręcz przeciwnie. Mało bezdomnych zwierząt, a jak już to widać że naprawdę zaopiekowane.
    Pisz jeszcze więcej o Włoszech! też jestem wielką fanką.

    OdpowiedzUsuń